niedziela, 16 grudnia 2012

Mikołajki

Hejka. ;DD Wybaczcie, ale to będzie post na szybko.

No więc tak. W czwartek na pierwszej lekcji mieliśmy mikołajki (bo zawsze mamy wtedy matematykę, a naszą wychowawczynią jest panie od matmy). Ale za to w poniedziałek zamiast godz. wychowawczej mieliśmy matematykę, więc mieliśmy dwie oddzielone tylko angielskim. A w poniedziałki naszą pierwszą lekcją również jest matematyka.
No, ale wróćmy do tematu. ;)) Jedna dziewczyna była mikołajem, a inna "jego" śnieżynką. Prezenty położyliśmy na biurku i po kolei śnieżynka brała je i podawała mikołajowi. I ten dla kogo to był prezent podchodził i miał jakieś zadanie do wykonania. Moja jedna przyjaciółka miała za zadanie narysować mikołaja, a inna zatańczyć taniec egipski. XD A ty Hope co miałaś, bo nie pamiętam? ;D Ja za to musiałam udawać jelenia. XD A pani musiała coś zaśpiewać. XD Ale z pomocą, chyba, mikołaja. ;)) Ja kupowałam dla jednej z przyjaciółek i miałam dla niej taką samą torebkę co ona dla jednego chłopaka, tylko, że ja miałam mniejszą. XDXD I jej się bardzo prezent spodobał. Kupiłam jej taką foto kostkę co do niej można włożyć zdjęcia papierowe 10cm na 10cm i długopis strzykawkę. ;DD I później włożyłam tam jeszcze trochę słodyczy. :3 A ja dostałam termofor, takiego małego mikołaja z goplany i książkę pt. "Ulysses Moore: Wrota Czasu". *.* A inna przyjaciółka kupowała Hope. ;DD

Miał być post na szybko, ale wyszedł trochę długi. XD To chyba dobrze, nie? ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz