wtorek, 28 lipca 2020

Ostatnie życzenie


Tytuł: Wiedźmin: Ostatnie życzenie
Autor: Andrzej Sapkowski
Data przeczytania: sierpień 2017

Opis: Później mówiono, że człowiek ów nadszedł od północy, od Bramy Powroźniczej. Nie był stary, ale włosy miał zupełnie białe. Kiedy ściągnął płaszcz, okazało się, że na pasie za plecami ma miecz.
Białowłosego przywiodło do miasta królewskie orędzie: trzy tysiące orenów nagrody za odczarowanie nękającej mieszkańców Wyzimy strzygi.
Takie czasy nastały. Dawniej po lasach jeno wilki wyły, teraz namnożyło się rozmaitego paskudztwa – gdzie spojrzysz, tam upiory, bazyliszki, diaboły, żywiołaki, wiły i utopce plugawe. A i niebacznie uwolniony z amfory dżinn, potrafiący zamienić życie spokojnego miasta w koszmar, się trafi.
Tu nie wystarczą zwykłe czary ani osinowe kołki. Tu trzeba zawodowca.
WIEDŹMINA.
Mistrza magii i miecza. Tajemną sztuką wyuczonego, by strzec na świecie moralnej i biologicznej równowagi.

Moja opinia: Tę książkę przeczytałam bardzo szybko – na tyle mnie wciągnęła. Uważam, że Sapkowski stworzył ciekawy świat, a także nietuzinkowe postacie. Sama profesja wiedźmina i cała historia z nią związana jest także godna podziwu. Przyjemnie mi się czytało wszystkie te opowiadania, a niektóre postacie dość mocno urzekły. Jestem ciekawa tego, co wydarzy się w pozostałych częściach, więc z pewnością po nie sięgnę.