sobota, 29 lutego 2020

Rzym za pięć denarów dziennie

Tytuł: Rzym za pięć denarów dziennie
Autor: Philip Matyszak
Data przeczytania: styczeń 2018

Opis: Udaj się do roku 200 i przejdź się ulicami Rzymu wraz trackimi chłopcami, egipskimi kupcami i germańskimi najemnikami. Ten zabawny przewodnik dostarcza wszelkich informacji, jakich potrzebuje turysta udający się w podróż w czasie. za cały bagaż niech ci starczy twoja wyobraźnia. znajdziesz tu rady, jak zaplanować i zorganizować przejazd morzem do Italii, jaką drogą dojechać do Rzymu i co warto obejrzeć na każdym ze sławnych siedmiu wzgórz miasta. Dowiesz się, co zabrać ze sobą na wytworny proszony obiad oraz gdzie znaleźć najlepsze targowiska, łaźnie publiczne i burdele. Poznasz wszystkie atrakcje turystyczne Wiecznego Miasta, od przepychu cesarskich pałaców na Palatynie, przez gwarne i ludne Forum, aż po majestatyczne piękno Panteonu i świątyni Jowisza. Przy pisaniu tego fikcyjnego przewodnika po starożytnym mieście wykorzystane zostały teksty tych, którzy żyli w tamtych czasach, oraz najnowsze świadectwa archeologiczne, by na ich podstawie odtworzyć Rzym w całej jego potędze.

Moja opinia: To była moja lektura na konkurs z łaciny. Książka ta niesamowicie mi się podobała, ponieważ interesuję się historią starożytną, a tutaj miałam mnóstwo informacji na ten temat. Autor w bardzo przystępny sposób opisał wszystkie aspekty życia w starożytnym Rzymie, dość mocno skupiając się na życiu codziennym, co zawsze mnie najbardziej fascynowało. Również szata graficzna książki miała w sobie coś takiego, że aż chciało się to czytać. Nie był to zwykły, zbity tekst, lecz miał mnóstwo ramek, odnośników, zmiany czcionki i innych zabiegów, bardzo przyjemnych dla oka.