Tytuł: Zwiadowcy
Części: 1-8
Data przeczytania: czerwiec-lipiec 2018
Opis: Przyszłość piętnastoletniego Willa zależy od
decyzji możnego barona. Sam Will najchętniej zostałby rycerzem, ale drobny i
zwinny nie odznacza się tężyzną fizyczną, niezbędną do władania mieczem.
Tajemniczy Halt proponuje chłopakowi przystanie do zwiadowców ludzi owianych
legendą, którzy, jak wieść niesie, parają się mroczną magią, potrafią stawać
się niewidzialni... Początek nauki u mistrza Halta to jednocześnie początek
wielkiej przygody i prawdziwej męskiej przyjaźni.
Moja opinia: Po
przeczytaniu trzynastej części postanowiłam powtórzyć sobie całą serię. Udało
mi się przeczytać na razie osiem części, ale pozostałe też zamierzam powtórzyć.
Czytając od nowa jedną z moich ulubionych serii, odkrywałam na nowo jej piękno.
Przypomniałam sobie, jak cudowne to są historie, jak świetnie wykreowane
postacie oraz jak bardzo złożone wątki. Minęło już kilka lat odkąd czytałam je
po raz pierwszy, więc niektórych wydarzeń nie pamiętałam, wskutek czego na nowo
mnie zaskakiwały niektóre rozwiązania. Odkryłam także nowe rzeczy, jak na
przykład psychologiczny aspekt. Autor kładzie dość duży nacisk na relacje
międzyludzkie – można się stąd wiele na ten temat nauczyć. Można stąd także
wiele wynieść na temat motywacji, dążenia do celu i ćwiczeń. „Zwiadowcy” są
pełni bogactw, z którym można czerpać nieskończenie.