piątek, 25 stycznia 2013

Zimowisko

Hejo. To znowu ja. ;D Tak jak obiecałam dzisiaj napiszę o zimowisku, na którym niedawno byłam. A więc tak: wyjechałam w sobotę (19.01), a wróciłam wczoraj (24.01). Pojechałam tam z harcerstwem. Tylko, że jeśli wiecie coś o harcerstwie to zapewne o ZHP, a ja jestem w ZHR (o tym niektórzy zapewne też coś wiedzą ;]). To się trochę różni, w ZHR przyjmują tylko chrześcijan - to taka podstawowa różnica. Ale jest też różnica w prawie harcerskim:

W ZHR:

1. Harcerz służy Bogu i Polsce i sumiennie wypełnia swoje obowiązki.

W ZHP:

1. Harcerz sumiennie spełnia swoje obowiązki wynikające z przyrzeczenia harcerskiego.
 (Przepraszam jeśli się trochę pomyliłam, bo brałam z internetu, bo ZHP-owskiego już nie pamiętam)

Albo w przyrzeczeniu harcerskim:

W ZHR:

Mam szczerą wolę całym swoim życiem pełnić służbę Bogu i Polsce i sumiennie wypełniać swoje obowiązki i być posłusznym prawu harcerskiemu.

W ZHP:

Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym prawu harcerskiemu.
(Tu również przepraszam, bo tego też już nie pamiętam, możecie mnie poprawić w komentarzu ;])

I dlaczego piszę 'nie pamiętam'. Kiedyś byłam w ZHP, w drużynie 2 lata, a jeszcze byłam w zuchach od zerówki, czyli przez 4 lata. Później miałam przerwę, bo odeszłam z drużyny, ponieważ mi się już nie chciało. A teraz w październiku (dokładnie 7) doszłam do ZHR. Wtedy akurat była zbiórka drużyny, bo był Dzień Polskiej Harcerki. :D A to, że wróciłam do przygody z harcerstwem spowodowała jedna, niewinna piosenka na ślubowaniu (02.09.12). XD Bo to była harcerska (pamiętasz Hope? śpiewały ją 2 dziewczyny, które grały także na gitarach) i w domu powiedziałam o tym mamie. A ona potem na netbooku zaczęła puszczać różne inne (ale najpierw tę, a była to piosenka "Opadły mgły, wstaje nowy dzień"), następnie mój tata też się włączył, aż w końcu mama przyniosła gitarę i zaczęła grać, najpierw ona, a później mój tata. I tak wspomnienia mnie zaatakowały, że zachciało mi się wrócić i napisałam do mojej koleżanki, która pamiętałam, że chodzi. I po krótkiej rozmowie przez SMS-y ona mi napisała, żebym się wbiła do drużyny. I się spotkałyśmy, ona mi parę rzeczy powiedziała, a później już była sobota i zbiórka. A później to już samo poleciało. ;))) No, a teraz było zimowisko. ;)

Na tym zimowisku poznałam dużo bardzo fajnych osób, poznałam lepiej swoją drużynową i resztę zastępowych, dowiedziałam się co nieco o drużynie, o ZHR. Poznałam parę nowych piosenek, dowiedziałam się też nieco innych ciekawych informacji o różnych rzeczach. :))) I była fajna gra, która drużyna lepiej zna drużynową (były tam też inne drużyny). Musieliśmy wybrać odpowiedź, którą myśleliśmy, że wybierze nasza drużynowa. Zajęliśmy razem z inną drużyną 2. miejsce. :D Tylko, że jak mieliśmy wyjeżdżać to biuro autokarowe pomyliło nas z ZHP i autokar spóźnił się o godzinę. ;/// Ale ogólnie ten wyjazd był BAAAAAAAAAAAAAAAARDZO udany i szkoda, że już się skończył. :C I moja koleżanka dostała krzyż harcerski i zdała na tropicielkę. :D Inne też, a niektóre na ochotniczkę, niektóre dostały lilijki i chusty. I tutaj znowu dochodzimy do różnic między ZHP i ZHR.

Przynajmniej w mojej starej drużynie było tak, że chusty miało się od razu, a lilijkę dostawało później (ja tam dostałam lilijkę :3). Słyszałam, że w niektórych drużynach lilijkę dostaje się od razu. Ja jeszcze nie rozumiem jak ważne są chusty w mojej drużynie, ale mam nadzieję, że wkrótce zrozumiem, bo to wielkie odznaczenie.
I stopnie są nieco inne:

W ZHP:

1. Ochotniczka
2. Tropicielka
3. Pionierka
4. Samarytanka
5. Harcerka Orla
6. Harcerka Rzeczypospolitej

(jeśli chodzi o dziewczyny, bo chłopaków to one się nazywają nieco inaczej)

W ZHR:

1. Ochotniczka
2. Tropicielka
3. Samarytanka
4. Wędrowniczka
5. Harcerka Rzeczypospolitej

Stopnie instruktorskie są chyba takie same czyli:

1. Przewodniczka
2. Podharcmistrzyni
3. Harcmistrzyni

A wracając do zimowiska to jak mieliśmy świeczkowisko (to takie jakby ognisko, ale ze świeczek) to nasza drużynowa wyszła, a wrócił "Zawisza". To taki średniowieczny rycerz. I oczywiście to była nasza drużynowa tylko, że przebrana. XD I nas pytała o różne rzeczy najczęściej myląc się (oczywiście specjalnie). I mieliśmy wtedy niezły ubaw. XD No, i przyniosła pudełko, w którym były chusty. Później jak już "wróciła" to dali je dwóm osobom i niby był koniec. Zaśpiewaliśmy "Chusty harcerskie", a potem nasza drużynowa pytała te dziewczyny jak się czują. I zapytała też inną dziewczynę, czy dobrze się czuje, a ta pokręciła głową. A drużynowa wyjęła z pudełka chustę i zapytała czy nie lepiej czuła by się z tym. :D Tamta się prawie popłakała, bo myślała, że nie dostanie. Moja zastępowa stwierdziła, że to są sadyści. :)

Dobra kończę, może później więcej napiszę, ale teraz nie chcę Was zanudzać na śmierć. XD Mam nadzieję, że jednak Was nie zanudziłam. I przepraszam za wszelkie błędy wszelkiego rodzaju i poprawcie mnie w komentarzu albo o coś zapytajcie jeśli coś Was zastanawia lub czegoś nie wyjaśniłam zbyt dobrze. ;) Pozdrawiam. ;*

czwartek, 24 stycznia 2013

Wróciłam!

Hejo! Jak głosi tytuł posta (i sam post XD)... Wróciłam! :D Byłam na zimowisku z harcerstwem. I było EKSTRA!!!!! Była cudowna atmosfera, naprawdę, przecudowna. Jutro napiszę o tym więcej. ;) Tylko mi przypomnijcie. XD Tylko dla mojej dobrej koleżanki pod koniec atmosfera się nieco współczuła, bo w jej rodzinie coś się wydarzyło (można się domyślić). Ale na szczęście dopiero pod koniec. Później może właśnie o czymś takim napiszę. I przepraszam jeśli ktoś poczuje się dziwnie, bo chyba Natalia o czymś takim napisała na jednym blogu. O wiem, o czymś takim napiszę na http://www.przystaneknastolatek.blogspot.com/ ;D Więc tam zaglądajcie i czekajcie na mój post. :3 Teraz już kończę, bo idę jeść kolację, ale obiecuję, że jutro napiszę. ;D Pozdrawiam! ;*

piątek, 18 stycznia 2013

Wyjazd

   Hejo. Witajcie. ;) Tak na wstępie: Dzisiaj mówiłam na mój plecak "cegła", bo wypożyczyłam 5 książek z biblioteki, a z domu miałam już jedną. Więc łącznie 6 książek plus podręczniki itd. Moja "cegła" ważyła 8,4kg. -,- Specjalnie zważyłam. XD

No, a teraz do tematu. Jutro wyjeżdżam na zimowisko z harcerstwem, więc nie będzie mnie do piątku. A tam zbytnio nie będzie komputera. XD Więc wybaczcie, ale nie będę wchodzić na wasze blogi. :(

A teraz już lecę, bo zaraz będę oglądać "Władca Pierścieni: Dwie Wieże" i się pakować. ;D

Do napisania (zapewne) za tydzień! ;D Bye! ;*

P.S. Mam do przeczytania łącznie 9 książek. A z "Krzyżakami" to 10. -,- Jak ja mam to wszystko w ferie (w jeden tydzień) przeczytać? XD Dobra, lecę, bye! ;D

niedziela, 13 stycznia 2013

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy

   Hej. Na wstępie chciałabym Was powiadomić o pewnej nieistotnej rzeczy. (XD) A mianowicie dzisiaj są urodziny sławnego aktora Orlando Blooma. Grał w takich filmach jak "Piraci z Karaibów" czy "Władca Pierścieni". Od 22 lipca 2010 roku jest w związku małżeńskim z australijską modelką Mirandą Kerr, a 7 stycznia 2011 roku przyszedł na świat ich syn Flynn. Orlando urodził się 13 stycznia 1977 roku (w czwartek, jakby kogoś to interesowało ;D) w mieście Canterbury w Anglii. To takie podstawowe informacje. ;D Więcej znajdziecie w wikipedii. XD Więc: Happy Birthday Orlando! ;)))






   No, a teraz do tematu. Dzisiaj z rodzicami i bratem chodziłam sobie trochę po mieście. Najpierw widzieliśmy paradę starych samochodów i przy okazji posłuchaliśmy sobie trochę muzyki z koncertu, który odbywał się pod ratuszem. Oczywiście wrzuciliśmy trochę pieniędzy. Kiedy szliśmy dalej zauważyliśmy ludzi z psem. Niby nic nadzwyczajnego, bo państwo mogą wyprowadzać psa. Ale to był pies z WOŚPU!! Chodził i trzymał w pysku puszkę. :D No i oczywiście wrzuciliśmy ślicznemu Golden Retrieverowi. *.* Ja też stamtąd dostałam serduszko. Później przejechaliśmy się po Białymstoku Ogórkiem. To były kiedyś takie autobusy. :D Ale strasznie z przodu głośno. ;/ Jechaliśmy z panią przewodnik i ona opowiadała nam o naszym mieście. Potem poszliśmy do takiego namiotu wojskowego i ja z moim bratem strzelaliśmy do jakichś tarcz z karabinów. :D Później już zaczęliśmy wracać, ale po drodze wrzuciliśmy do puszek żołnierzom i znowu dostaliśmy serduszka. ;D Mama się śmiała, że im to strach nie dać. Łącznie dostałam 5 serduszek (później jeszcze po jednym pod kościołem) z czego pierwsze zgubiłam. XD W sumie to to był bardzo dobry dzień. A jak Wy go spędziliście? Piszcie w komentarzach! ;D

Na razie! ;*

P.S. Jak coś to ja zaczynam ferie za tydzień więc moje posty nie będą dodawane zbyt często.

sobota, 12 stycznia 2013

1. tematy od Fobosa i Hope

Hejo. Postanowiłam napisać o tematach, które dostałam od zwycięzców konkursu. ;D

Temat od Fobosa:
Co skłoniło się do napisania "Elfa"? Wzorujesz się na czymś? Skąd bierzesz pomysły?

Hmmm. Co skłoniło mnie do napisania "Elfa"? Chyba "Władca Pierścieni". W czerwcu mieliśmy "Hobbita" jako lekturę, a filmu jeszcze nie było więc obejrzałam "Władcę Pierścieni". Polubiłam Legolasa, który jest Elfem i ogólnie wszystkie Elfy. Potem wyjechałam do Francji, a już wcześniej myślałam o tym, żeby zacząć pisać o Elfie. Potem, jak wróciłam, w końcu zaczęłam pisać i tak już poszło. ;)
Czy wzoruję się na czymś. Tak jak napisałam powyżej chyba na "Władcy Pierścieni". ;D A teraz zgadnijcie skąd wzięłam imiona Ligolis i Haldir? :3
Skąd biorę pomysły. Z tego na co akurat mam "fazę". ;D Jak piszę to pomysły same mi przychodzą do głowy, nawet co będzie długo potem. ;D A jeśli chodzi o "fazę" to Wam wyjaśnię o co chodzi. Np. czytam sobie książkę "Drużyna: Wyrzutki" i tam się pojawia pewna postać, Tursgud. Jest on zły i go nie lubię. Jeśli ktoś czytał to wie. I w moim opowiadaniu pojawia się postać Turug, który bardzo podobny zachowaniem. ;D Jak myślicie skąd się wziął? XD A bardziej co do "fazy" to chodzi o to za czym akurat szaleję. Miałam już takich dużo, np. na "Harry'ego Pottera", "Opowieści z Narnii", "Zmierzch". ;)

Temat od Hope:
O miłości.

Mam napisać o miłości. Hmmm, co by tu o niej napisać? Istnieje parę rodzajów miłości. Np. partnerska, pierwsza (młodzieńcza), matczyna, siostrzana. Są jeszcze inne. ;) Miłość to długotrwałe uczucie. W naszym wieku najczęściej pojawiają się tzw. zauroczenia. Jest to krótkie zafascynowanie pewną osobą. Jednak później, kiedy człowiek dorasta pojawia się prawdziwa miłość. Ludzie zawierają małżeństwa. Jednak, niestety, czasem się potem rozwodzą. :( Człowiekowi często miłość kojarzy się tylko z czymś takim, z miłością partnerską. Jednak (jak napisałam na początku) istnieją jeszcze inne rodzaje miłości. Bo przecież czy nie mówimy, że kochamy rodziców, rodzeństwo, ogólnie rodzinę? Rodzice nas kochają nawet wtedy kiedy na nas krzyczą, lub dają szlaban. Albo kochamy swoje rodzeństwo nawet kiedy nas naprawdę wkurzy. ;) Mnie mój brat kiedyś często wkurzał. -,- Ale teraz wydoroślał, niedawno skończył 17 lat i już mnie wkurza. ;) To chyba wszystko co mogę napisać o miłości. A przynajmniej tak mi się wydaje. ;D

Mam nadzieję, że usatysfakcjonowałam Was swoimi odpowiedziami. ;D Następny post już niedługo! ;D Na razie. ;*

P.S. Przypominam także Hope o przesłaniu własnego wpisu, a Loli *.* o przesłaniu wpisu i 2 tematów! ;))) Na e-mail martusia.bog@gmail.com  ;D Pozdrawiam. ;*

piątek, 11 stycznia 2013

Chora

   Hej. Wczoraj nie byłam w szkole i dzisiaj też nie jestem, bo (jak głosi tytuł posta) jestem chora. :( Nie lubię być chora, bo tracę lekcje i mam trochę przepisywania, ale fajnie jest posiedzieć sobie w domu i nie być w szkole. :) To jest pocieszenie. ;D Wczoraj oglądałam "Władca Pierścieni: Dwie Wieże". Bym nie oglądała gdyby ten film był dzisiaj na TVN, ale on będzie dopiero 18 stycznia. ;/ Teraz wstawię śmieszne (jak dla mnie ;]) filmiki:

To wpadki z planu. ;)



http://www.youtube.com/watch?v=sAR2UfGx7zw  A ten musiałam jako link, bo mi się nie chciała wstawić. ;/

A to wpadki z planu Piratów z Karaibów. Z 1. części nie znalazłam, ale ja sobie obejrzałam na płycie, bo dostałam na święta 1. część. ;)))



 




Na razie to już wszystko. ;D Miłego dnia! ;*

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Hobbit: Niezwykła podróż

   Hejka. Dzisiaj chcę Wam opisać pewien film, na którym 25 grudnia byłam w kinie. Jak głosi tytuł posta jest to "Hobbit". Angielski tytuł brzmi: "The Hobbit: An Unexpected Journey", więc polski powinien brzmieć: "Hobbit: Nieoczekiwana Podróż". No, ale cóż.
Ten film to adaptacja książki J.R.R. Tolkiena i wstęp do "Władcy Pierścieni". Akcja rozgrywa się w Środziemiu, świecie wymyślonym przez Tolkiena. Głównym bohaterem jest hobbit, Bilbo Baggins. Żyje on sobie spokojnie w Bag End i jest wyjątkowo szanowanym hobbitem. Zresztą, jak wszystkim tym stworzeniom, daleko mu do przygód. Do czasu.
Pewnego dnia, kiedy siedział przed swoim domkiem, zawitał do niego Gandalf, czarodziej. Powiedział mu, że szuka towarzysza przygody. Bilbo jednak stanowczo odmówił wzięcia w niej udziału. Jednak przy kolacji przyszedł do niego krasnolud Dwalin. Potem Balin, po nim Fili i Kili i zaczęli mu pustoszyć spiżarnię. W końcu, z ostatnią, liczną grupą krasnoludów, przyszedł także Gandalf. Bilbo był załamany, że spiżarnia tak szybko pustoszeje. Zresztą kompletnie nie rozumiał skąd się u niego wzięło tyle krasnoludów. Wiedział tylko, że to wszystko przez Gandalfa.
Po jakimś czasie znowu rozległ się dzwonek do drzwi. Wszyscy umilkli. Okazało się, że był to Thorin Dębowa Tarcza. Okazało się również, że krasnoludy chcą, żeby Bilbo wyruszył z nimi na wyprawę pod Samotną Górę, zwaną Erebor. Jest to dawne królestwo krasnoludów, z którego zostały wygnane przez straszliwego smoka Smauga.
W końcu Bilbo wyrusza z nimi na przygodę, której nie zapomni do końca życia. Po drodze czyhają na nich liczne niebezpieczeństwa, jednak spotykają ich także dobre rzeczy.
To tyle z mojej strony co do fabuły filmu, chociaż i tak wiem, że za dużo napisałam, więc wybaczcie. ;) Co do samego filmu to wszystkie efekty są niesamowite i zapierające dech w piersiach. I chociaż ja byłam tylko na 2D z 24 klatkami to i tak mnie zadziwiły (byłam zresztą na napisach, bo nie chciałam na dubbingu). Dla mnie najlepsze postaci to Kili (Aidan Turner), Thorin (Richard Armitage), Bilbo (Martin Freeman), Gandalf (Ian McKellen) i Elrond (Hugo Weaving). Chociaż reszta też jest świetna, oczywiście. ;3 W filmie dzieją się poruszające sceny, przy których można się niemal rozpłakać, sceny z humorem i sceny pełne grozy. Świetna obsada, reżyser filmu Peter Jackson idealnie dobrał aktorów, a reżyser polskiego dubbingu Piotr Kozłowski też nie najgorzej sobie poradził, szczerze mówiąc. Ja i tak wolę napisy, ale jak trochę sobie obejrzałam z dubbingiem to jednak rzeczywiście nie na darmo go chwalili. Jeszcze nie obejrzałam do końca, ale jak dojdę do Golluma to Wam napiszę naprawdę czy Borys Szyc z nim przegrał. Czytałam, że walczył, żeby podołać zadaniu, ale mu się nie udało. Rzeczywiście trudno musiało się dubbingować tego stwora. ;)
Ogółem ten film jest świetny i polecam go nie tylko dla fanów Tolkiena i "Władcy Pierścienia", ale i także wszystkim innym, w tym dla tych, którzy nawet nie słyszeli o Tolkienie, jego książkach czy o adaptacjach filmowych tych książek.
Nie umiem wyrazić tego słowami jak bardzo kocham "Hobbita" i "Władcy Pierścieni". I szczerze to jednak, minimalnie, wolę "Hobbita". Naprawdę polecam ten film. Ci, którzy chcą go obejrzeć, a nie mogą z jakiegoś powodu pójść do kina, niech się nie martwią. Można bezpłatnie i bez żadnego rejestrowania się obejrzeć go na kinomaniak.tv Są tam obie wersje: z napisami i z dubbingiem. ;)
Naprawdę gorąco polecam ten film. Pozdrawiam. ;*

A teraz wstawię parę zdjęć. Oto cała kompania:






To jest Kili:




Oto Fili i Kili, bracia, kiedy zawiatli do Bilba:


Teraz Thorin Dębowa Tarcza:





  Tak wyglądał Bilbo przed "przemianą":


A tak po "przemianie":


Oto Gandalf Szary:





A tak wygląda Elrond:





I tak dodatkowo Gollum, który ma bardzo fajny głos i ogólnie czasami jest śmieszny:





A oto Krasnoludy:






A to jest takie fajne zdjątko. ;)))


P.S. Było jeszcze wiele innych fajnych zdjęć. *.* Ale stwierdziłam, że byłoby ich tu nieco za dużo. ;D
P.P.S. Z tą "przemianą" chodzi o to, że Bilbo się zmienił podczas tej wyprawy. ;)))
P.P.P.S. Kiedy kupowaliśmy popcorn w kinie to dostałam kubek z Hobbita. :D Mój ulubiony teraz. <3

Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam! ;D Pozdrawiam. ;*

niedziela, 6 stycznia 2013

Liebster Award

   Hejka. Ostatnio zostałam nominowana do nagrody Liebster Award przez Hope (dokrainymarzen.blogspot.com) i Talię (http://czytelnia-dla-wielbicieli-ksiazek.blogspot.com/). Bardzo się z tego powodu cieszę. ;) Dzięki Wam! ;*



I muszę odpowiedzieć na pytania od nich. Oto pytania od Hope:

1. Masz jakieś lęki, fobie?
Tak, mam. Niestety. ;/

2. Interesujesz się modą?
Szczerze to niezbyt. Tylko trochę.

3. Wolisz gdy ludzie są sztucznie skromni, czy gdy uważają się za najlepszych?
Chyba gdy są sztucznie skromni. Chociaż to i tak nie najlepsze.

4.  Ulubiona książka?
Mam tylko ulubioną serię: "Zwiadowcy" oczywiście. *.*

5. Możesz o kimś powiedzieć, że jest Twoim najlepszym przyjacielem?
Myślę, że tak. ;)

6. Co uważasz za największy problem ludzkości?
Chyba zanieczyszczenia i brak miłości u niektórych.

7. Wolisz iść do kina, czy do teatru?
Za mało razy byłam na przedstawieniu, które grają prawdziwi aktorzy, więc na razie do kina.

8. Bez czego nie możesz żyć?
Bez uczuć.

9. Co uważasz za swoją największą wadę?
Lenistwo.

10. Jesteś bardziej łakomczuszkiem, czy niejadkiem?
Chyba łakomczuszkiem. ;)

11. Dlaczego stworzyłaś/eś swojego bloga?
Bo na vj prawie wszyscy zakładali i mnie namówili. ;D Gdyby ktoś mi w czerwcu powiedział, że będę miała bloga to bym go wyśmiała! (Bez obrazy)

A oto pytania od Talii:

1) Twoje motto życiowe to...?
Chyba nie mam.

2) Twoje ulubione święto w roku to...?
Boże Narodzenie. ;)

3) Jaki typ książek najbardziej lubisz czytać?
Zdecydowanie fantasy.

4) Studia, które najbardziej Cię interesują to...?
Jeszcze się nad tym zbytnio nie zastanawiałam. ;)
5) Twoja data urodzin to...?
18 maja.
6) Czy masz w domu jakieś zwierzęta? Jakie?
Tak mam psa, mieszańca. Kiedyś miałam także rybki.
7) Jakie imię żeńskie najbardziej Ci się podoba?
Łucja.
8) Jakie imię męskie najbardziej Ci się podoba?
Piotr.
9) Twój znak zodiaku to...?
Byk.
10) Piszesz pamiętnik?
Kiedyś próbowałam, ale mi nie wychodziło. ;) Więc zrezygnowałam.

11) Najgorsza książka, którą kiedyś przeczytałam to...?
Nie pamiętam. Ale wiem, że taka była. -,-

A teraz moje pytania:

1. Jaki jest Twój ulubiony film?
2. Jaki jest Twój ulubiony serial?
3. Lubisz szkołę?
4. Wolisz gry komputerowe czy planszowe?
5. Mieszkasz w domu czy w bloku?
6. Masz własny pokój?
7. Jakie jest twoje ulubione zwierzę?
8. Jaki jest Twój ulubiony sport?
9. Masz jakieś hobby?
10. Byłaś/eś kiedyś za granicą?
11. Masz swoje opowiadanie?

Do odpowiedzi typuję:
1. http://chlapanieatramentem.blox.pl/
2. http://dokrainymarzen.blogspot.com/
3.  http://pierwszyblogjess.blogspot.com/
4. http://aniadziennik.blogspot.com/
5. http://polamojezycie.blogspot.com/
6.  http://czytelnia-dla-wielbicieli-ksiazek.blogspot.com/
7.  http://natal2000.bloog.pl/
8. http://asiadziennik.blogspot.com/
9.  http://jemappellezosia.blogspot.com/
10.  http://patricka9.blog.interia.pl/
11.  http://twis-world.blogspot.com/

Dziękuję Wam bardzo. *.* To dla mnie zaszczyt.

A przy okazji dodam, że od Asi zostałam odznaczona przez Asię odznaką "I love your blog". Bardzo Ci za to dziękuję. ;* I przepraszam, że tak późno o tym piszę. ;)


Ja odznaczam nią blogi:

- http://dokrainymarzen.blogspot.com/ (Hope)

- http://natal2000.bloog.pl/ (Natalię)

- http://patricka9.blog.interia.pl/ (Fobosa)

- http://jemappellezosia.blogspot.com/ (Jemappellezosię)

- http://czytelnia-dla-wielbicieli-ksiazek.blogspot.com/ (Talię)

Przekażcie ją dalej! ;D

Pozdrawiam. ;*

2013

   Hejo. Mamy 2013! Oby ten rok był lepszy od poprzedniego. :3 Wybaczcie, że ten post jest taki krótki, ale chciałam coś o tym napisać. XD I oczywiście życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! ;* Mam bardzo dużo do napisania, bo ostatnio nie miałam czasu, a tyle się tego nazbierało! ;) Więc czekajcie cierpliwie. ;D Pozdrawiam. ;*

P.S. Wybaczcie, że nie wstawiam teraz żadnych zdjęć, ale wstawiłam je przy poprzednim poście. ;)