poniedziałek, 18 marca 2013

O wielu rzeczach, czyli zapomniany post

  Hejka.

   Odpowiedzi na pytania:

   - Asiu, ja tańczę hip hop. ;)))

   - Fobos, bardzo mi przykro, ale niestety jeszcze nie wiem kiedy wstawię Elfa. Postaram się ferie świąteczne. ;)))

   A teraz drugie tematy od Fobosa i Hope. (Trochę dziwne, nie? Powinnam o nich już napisać już bardzo dawno temu)

Od Fobosa:

Ulubiona dyscyplina sportowa.

Hmmm, sama nie wiem. Jeśli do dyscyplin sportowych można zaliczyć taniec, to oczywiście taniec. ;))) Ale jeśli nie, to siatkówka. ;))) Wcześniej lubiłam siatkówkę, ale w podstawówce na trzy lata to chyba może ok. 5 razy tylko mieliśmy jakieś zajęcia związane z nią. Podczas jednych trafiłam piłką w lampę. XD Dobrze, że była osłonka. XD No, ale w gimnazjum to całkiem inna sprawa. Teraz prawie ciągle gramy w siatkówkę i muszę się pochwalić, że jestem coraz lepsza. :D (Nie do tematu dzisiaj tańczyliśmy poloneza, na szczęście same dziewczyny) No, to chyba tyle, bo nic więcej pewnie nie wymyślę. ;)))

Od Hope:

O "trendach".

Więc. Szczerze to nie wiem zbytnio co napisać. Zacznę od tego, że "trendy" to np. udawanie fajnego. A więc tak, moim zdaniem to jest kompletnie bez sensu, bo wtedy zatracamy własną osobowość, czyli inaczej tracimy własnego siebie. Chyba nikt nie chciałby stracić samego siebie, prawda? A to właśnie robią takie osoby. Udając kogoś innego, w tym przypadku osobę fajną, "wyrzucają" swoją tożsamość ze swojego życia. Tracą to co mieli od samego początku, żeby zmienić się w kogoś kim nie są tylko po to, żeby np. się komuś przypodobać. Takie znajomości i tak nie trwają długo, a potem trudno jest "przywrócić" dawną osobowość. Zamieniają coś własnego, niezwykłego, jedynego na inną rzecz, co dla mnie jest bez sensu. Jeśli kogoś tym uraziłam to przepraszam, ale takie jest moje zdanie. ;)))

Wybaczcie, że tak dziwnie napisałam. ;) No, ale ważne, że w końcu o tym napisałam. :D Niedługo postaram się napisać o trzecich tematach. ;D

W piątek wyjechałam na rekolekcje harcerskie (w sobotę jeszcze wróciłam na trochę, żeby obejrzeć spektakl szałowy pt. "Bliskość". Świeeeeetny był. *.* Tam tylko tańczyli. ;D Pieniądze z biletów zostaną przeznaczone na rehabilitację małego Szymonka z zespołem Downa) i wróciłam wczoraj. Było cudownie!!!!!!!!!!! Jak zawsze oczywiście. ;DDD

I jeszcze sądzę, że komentarze znacznie osłabły. Pod ostatnim postem (opowiadaniem) poprosiłam, żebyście komentowali tak jakbyście były krytykami literackimi napisałam, że to dla mnie bardzo ważne, a pod tekstem pojawiły się tylko trzy komentarze. (I za serdecznie dziękuję :D ;*) Może mieliście jakiś szczególny powód, jeśli tak to przepraszam jeśli kogoś uraziłam, jednak zrobiło mi się przykro. :C

Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że mi tę sprawę wyjaśnicie. ;***

Jess ;D

4 komentarze:

  1. Na pewno na rekolekcjech miałaś fajnie! :))
    Co do dyscypliny sportowej to też lubię siatkówkę, ale chyba bardziej kręci mnie koszykówka. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Również ja uwielbiam koszykówkę. Zapraszam do siebie już powróciłam u mnie nn :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie ostatnio też komentarze osłabły. :-/
    Mi szczerze obojętna jest siatkówka, wolę ręczną :)
    Podzielam twoje zdanie dotyczące osób "trendy".

    OdpowiedzUsuń