poniedziałek, 30 września 2019

Nasza klasa. Historia w XIV lekcjach.


Jako, że jutro zaczynam studia to postanowiłam się podzielić recenzją zeszłorocznej lektury.

Tytuł: Nasza klasa. Historia w XIV lekcjach.
Autor: Tadeusz Słobodzianek.
Data przeczytania: październik 2018

Opis: Nasza klasa – historia dziesięciu uczniów z jednej klasy – Polaków i Żydów – opowiedziana od roku 1925 aż po współczesność. Koleżanki i koledzy wspólnie bawią się i śpiewają. Wraz z nadejściem dorosłości zgodne zabawy się kończą. Wybucha wojna, do miasteczka wkracza najpierw radzieckie, a potem niemieckie wojsko. Antysemityzm wybucha w serii gwałtów, morderstw, tortur i kulminuje w masowym pogromie. Niemal wszyscy miejscowi Żydzi giną spaleni w stodole albo zamordowani na rynku. Nielicznym udaje się cudem przeżyć. Przemoc nie ustępuje wraz z zakończeniem wojny. Zaczyna się rozliczanie przeszłości, której tak naprawdę rozliczyć się nie da. Nasza klasa to wstrząsająca opowieść o skomplikowanych relacjach polsko-żydowskich w XX wieku, o zbiorowej winie, o prawdzie, która okazuje się nikomu niepotrzebna, oraz o historii, której nie da się osądzić, odtworzyć ani nawet wytłumaczyć.

Moja opinia: To była moja pierwsza lektura na studiach i muszę przyznać, że mną wstrząsnęła. Naturalizm tego dramatu i dokładność z jaką były opisywane wszystkie brutalne czyny sprawiały, że chciało się odłożyć tę książkę i już nigdy więcej po nią nie sięgnąć. Każdy z bohaterów ma coś na sumieniu i każdy z nich jest także poszkodowanym. Nie da się jednoznacznie stwierdzić, że ktoś jest dobry lub zły. Wszystkie czyny ciągnęły za sobą konsekwencje, a konsekwencje wywoływały kolejne czyny i w ten sposób tworzyło się z tego błędne koło, które mogłoby trwać wiecznie. Książka ta jest bardzo uświadamiająca, dość brutalnie uświadamiająca, jednak tego, co działo się w tych czasach, nie da się inaczej opowiedzieć.

1 komentarz: