A teraz do rzeczy. Wyniki.
I miejsce zajmuje...
Hope!
(I nie dlatego, że jest moją przyjaciółką, zresztą nie ja wybierałam, bo miałam zbyt wielki problem ;]]])
Gratulacje. ;)
A oto jej odpowiedź (nie została wybrana za długość tylko za uzasadnienie ;]):
Magia. Zawsze jakoś byłam z nią związana. Otaczały mnie książki, filmy,
komiksy, seriale ptrzepełnione magią, którą pokochałam. Nie chodzi mi tu
o horoskopy czy wróżbiarstwo, a o fantastyczny świat pełen potworów,
czarodziejów i innych cudaków. Tak jak Fobos, chciałam mieć moc
żywiołów. Ale byłaby to moc powietrza. Od zawsze byłam z nim związana.
Dawał mi ukojenie w upalne dni, wzmagał do wysiłku w chłodne.Czasami po
prostu będąc na łonie natury rozmyślałam nad wszystkim, a on służył mi
za... powiernika. Powietrze ma to do tego, że jest niewiarygodne. Jest
jak... Miłość. Niewidzialne dla oczu, ale wyczuwalne. Jednocześnie tak
trudne do 'złapania', a obecne zawsze. Mając moc powietrza, mogłabym
unosić się ponad obłoki, a byłoby to świetnie rozwiązanie, ponieważ mam
lęk wysokości i nie musiałabym się bać, że coś mi się stanie.
Uaktywniając naturę leniucha, mogłabym bez dotyku przenosić przedmioty,
co by było niewiarygodnie wygodne. Poza tym mogłabym tworzyć przepiękne
zjawiska, jak tornado. Są one niebezpieczne i niedostępne, a przez to
tak bardzo urzekające. A co najważniejsze, mogłabym pomagać innym.
Podczas trzęsień ziemi, powodzi, tsunami, wichur czy innych klęsk
żywiołowych. Miłym dodatkiem byłaby moc telepatii, czyli porozumiewania
się z innymi w myślach czy zatrzymywania czasu. Co do czasu zawsze
chciałam mieć moce związane z nim. Zatrzymywanie go, przenoszenie się w
przyszłość/przeszłość, cofnięcie go... Wszystko byłoby takie proste! Ale
niestety, to jest jak narazie sfera marzeń, jednak... Za marzenia się
nie płaci, więc co nam szkodzi? :)
II miejsce zajmuje...
Lola *.*!
Gratulacje. ;)
A oto jej odpowiedź:
Chciałabym móc zmieniać się w jakiekolwiek zwierzę chce. Mogłabym być
ptakiem i patrzeć na ludzi z góry, oglądać ich uśmiechy i mogłabym być
mrówką, pracowitą i zajętą. Żyłabym w trawie nie wiedząc co dzieje się
na górze i moim największym zmartwieniem byłoby to, ze napadaja na mnie
inne mrówki z innych mrowisk. Czasem byłabym wielka, czasem mała mała.
Mogłabym poczuć jak to jest zmieniać się w motyla lub mieszkać w
dziupli...
III miejsce zajmuje...
Fobos!
Gratulacje. ;)
A oto jej odpowiedź:
Ja bym chciała władać którymś z żywiołów. Najbardziej ogniem. Chciałabym
też zamieniać się w kruka. Dlaczego akurat to? Ognień kojarzy się z
gniewem i jest jednym z najniebezpieczniejszych żywiołów - wszystko
niszczy. A gniew towarzyszy mi prawie przez całe życie. Kruk? Kojarzy mi
się z czymś mrocznym, z horrorami, zamkami, duchami i... z wampirami.
Te rzeczy mnie ciekawią więc ciekawi mnie również ten ptak.
Pozostałym uczestnikom również serdecznie gratuluję i się nie martwcie, bo już niedługo następny konkurs! ;D I błagam Was nie zniechęcajcie się. Ja tego nie wybierałam tylko moja mama, bo ja miałam zbyt duży problem. ;D Naprawdę to było trudne. A więc zwycięzcom gratuluję, a nagrody macie Tutaj. ;))) Fobos przypominam Ci, że masz jeszcze przysłać mi temat na posta z wygranej z poprzedniego konkursu! ;))) Pozdrawiam i życzę radosnych i udanych świąt! (Wybaczcie, że nie składam takich życzeń jak inni, ale nie mam czasu. Lecę na Wigilię ;]]]) Do zobaczenia! ;**
Że co? Pierwsze miejsce? To niemożliwe! Zresztą moja praca była ZA DŁUGA! A gdzie Asia? :o
OdpowiedzUsuńBtw. Gratuluję Loli i Fobosowi!
Gratulacje
OdpowiedzUsuńTo ja Jemappellezosia
UsuńDzięki! A poza tym gratuluję reszcie!
OdpowiedzUsuń